Z wcześniejszego artykułu pt ” Powięź, rolowanie, punkty spustowe, co należy o nich wiedzieć?” wiemy już czym są powięzie. Pora dowiedzieć się dlaczego należy o nie dbać, co dam nam regularne rolowanie i jakie sygnały mogą świadczyć o tym, że coś jest nie tak.
Dlaczego należy dbać o powięzie?
Dlaczego tak ważna jest dbałość o nasze powięzie i ich regularne rolowanie za pomocą wałków i piłek? Oto kilka powodów, dla których warto to robić:
- poprawia cyrkulację krwi i zwiększa przepływ płynów ustrojowych pomiędzy wewnętrznymi i zewnętrznymi powierzchniami tkanek,
- dzięki uciskowi poprawia ukrwienie i aktywuje wydłużone i nieużywane tkanki,
- usuwa ograniczenia mięśni i powięzi, rozluźniając je, puszczając tzw. punkty spustowe,
- piłki pomagają przywrócić „poślizg” pomiędzy mięśniami i otaczającymi je powięziami,
- pomaga w nauce czucia swojego ciała, tarcie piłek i rolek o nasze powięzie i mięśnie pobudza nasz układ nerwowy, który staje się bardziej podatny na stymulacje,
- przyspiesza krążenie krwi w uciskanym obszarze,
- zmniejsza poziom hormonów stresu
- rozgrzewa ciało – jest doskonałym sposobem na pobudzenie mięśni przed treningiem,
- poprawia czucie głębokie, czyli zmysł orientacji ułożenia własnego ciała w przestrzeni,
- dłuższe i mocniejsze rolowanie wpływa na układ nerwowy i wywołuje uczucie „zmęczenia” i relaksu, przez co jest doskonałym narzędziem w walce ze stresem i przemęczeniem, pozwala się zrelaksować. (Zdecydowanie potwierdzam, zasypia się w locie do poduszki!)
Nie powiem, że rolowanie, ucisk piłeczkami nie boli, jednak z czasem ból ten znika lub zmniejsza się do bardziej akceptowalnego. Pamiętaj, że ból podczas rolowania nie powinien powodować napinania rolowanych mięśni, ponieważ zaburza to ideę tej czynności. Jeżeli jednak ból jest nie do zniesienia, a stan po rolowaniu się pogarsza, warto wybrać się do lekarza.
Jak rozpoznać, że coś jest nie tak?
Oto kilka symptomów, po których poznasz, że coś jest nie tak:
- Pojawiają się siniaki (powinny na nie zwracać szczególną uwagę osoby z żylakami). Obszar taki zaczynamy rolować bardzo delikatnie, najlepiej miękkim wałkiem. Jeżeli nic się nie dzieje, możemy stopniowo zwiększać nacisk. Mały siniaczek jest ok, natomiast większy wylew jest komunikatem „STOP, tego obszaru nie rolujemy!”
- Obszar rolowany boli zarówno podczas rolowania, jak i po. Jeśli rolowanie nie przynosi ulgi, a następnego dnia czujesz się gorzej, może to oznaczać, że przesadziłaś lub dzieje się coś złego i warto pójść dla lekarza.
- Gdy Cię „zatyka”, nie możesz oddychać i chce Ci się krzyczeć z bólu.
- Odczuwasz nerwobóle. Rolując się możesz trafić na punkty spustowe, które promieniują i bardzo bolą, a ból rozchodzi się również po sąsiednich rejonach. Jest to normalne, a walka z punktami spustowymi jest jak najbardziej wskazana. Możesz trafić też na zakończenia nerwów, co wywołuje ból. Wówczas wystarczy minimalnie skorygować ustawienie piłek lub wałka i ból minie.
Jeżeli rolujesz się przed treningiem (co osobiście bardzo polecam) nie dochodź w rejony kolan, gdy zamierzasz robić np. przysiady, może osłabić to ich stabilizację.
Im więcej trenujesz, tym Twoja regeneracja powinna być dłuższa i bardziej wieloobszarowa.
Autoterapia mięśniowo-powięziowa – podsumowanie
- Chodzenie na zajęcia fit to super sprawa. Niestety wielogodzinne siedzenie przy biurku i niewłaściwa technika ćwiczeń powodują, że często na zajęciach dokładamy sobie kolejne problemy. Pogłębiamy nasze dysfunkcje i utrwalamy złe wzorce. Często trenerzy fitness nie mają szansy, aby wyłapać nasze problemy i pomóc nam z nimi walczyć. Niestety czasami nie mają również wiedzy.
- Pamiętaj, Twoje ciało to swojego rodzaju domino. To, że boli Cię kolano nie musi oznaczać, że masz coś z wiązadłami. Ból głowy również nie musi oznaczać jakieś poważnej choroby.
- Nasze ciało jest stworzone w niesamowitym balansie. Gęstość pupy, brzuszka, rączek małego dziecka jest taka sama. Niestety złe wzorce chodzenia, stania, siedzenia czy ćwiczenia powodują, że nasze ścięgna, więzadła, powięzie skracają się. Przekłada się to na pracę czynnego układu ruchu (mięśni), a także biernego (kręgosłupa, kończyn i czaszki).
- Przykurczone mięśnie, stawy, torebki nie lubią ruchu. Gdy zaczynamy pracę nad takim obszarem, będziemy czuć duży dyskomfort.
Mam nadzieję, że ten artykuł przekonał Cię, że warto zadbać o swoje powięzie. Rolowanie może być zbawienne nie tylko dla twojego układu ruchu, ale również dla poprawy Twojego samopoczucia po ciężkim dniu czy męczącym treningu.
Na koniec mała niespodzianka. Cała godzinna sesja z rolowania.
Już niedługo kolejne wpisy, więc bądź na bieżąca i obserwuj mnie na Facebooku.
Dziękuję za ten wpis. O rolowaniu dowiedziałam się jakieś dwa lata temu, od razu kupiłam rolkę standard i teraz to mój stały element porannej gimnastyki. Dobrze sobie przypomnieć, po co to właściwie robię 🙂 i jakie są korzyści. Podoba mi się tutaj – będę wracać 🙂
cieszę się że się podoba. Zapraszam do jak najczęstszych odwiedzin.