Siedzisz w domu. Czytasz mojego bloga. Super, fajnie. Tylko mam do Ciebie małą prośbę. Zacznij zmieniać swoje życie już dziś. Ubierz spodnie od dresu, buty (jakiekolwiek, byle nie na obcasie, nie musi to być najnowszy model Nike) i wyjdź z domu. Jest mega brzydka pogoda? Zostań w domu, ale nie po to, by leżeć na kanapie! Odpal trening na brzuch lub inną partię ciała, który znajdziesz na moim kanale lub inny z Internetu, bądź płyty DVD. Przestań odkładać treningi, przestań powtarzać NO TIME TO BE FIT! Wiem, pewnie masz coś fajnego do zrobienia, do obejrzenia 3078 odcinek ukochanego serialu. Nie!!! Zrób 10 minut przerwy i zrób coś dla siebie! Tu i teraz.
Nie interesuje mnie ta moda na bycie fit
Ok, super. Masz do tego prawo. Mnie czasami też denerwuje ten pęd do bliżej nieokreślonej doskonałości, a konkursy kulturystyczne są zdecydowanie poza moimi zainteresowaniami. Ale to kwestia gustu, a jak wiadomo o tym się nie dyskutuje.
W byciu aktywnym nie to ma znaczenie (przynajmniej dla mnie). Uważam, że powinniśmy myśleć zupełnie o czymś innym. Wiem, że mając 20, 30, a nawet 40 lat, myślenie o starości jest tematem abstrakcyjny. Ale aktywny człowiek, to człowiek sprawny również w przyszłości. Oczywiście mówię o mądrej aktywności. Zgodnej z zasadą „najpierw jakość, potem ilość”.
Nadal mało zmotywowana?
Kilka powodów, dla których warto być aktywnym:
- wzrost odporności,
- regulacja ciśnienia tętniczego,
- poprawa nastroju, odstresowanie,
- poprawa jakości snu,
- poprawa pracy serca i wzmocnienie naczyń krwionośnych,
- wzmocnienie mięśni, nadaje im sprężystości.
Nie przekonuje Cię to, co napisałam? A to, że możesz wejść na 5 piętro bez zadyszki, nie byłoby fajne? A możliwość startu w wymarzonych zawodach? A może perspektywa wielogodzinnego zwiedzania Rzymu, bez bólu? Każdy ma inne potrzeby, ale do realizacji większości z nich potrzebne jest nam sprawne ciało!
Często podchodzimy do tego tematu w sposób lekceważący. Wymieniamy olej w samochodzie, jeździmy z nim na przeglądy, a z własnym ciałem nie robimy nic licząc na to, że będzie sprawne przez lata. Skoro tyle wytrzymało, to będzie ok.
Również myślenie: „przecież ja nic specjalnego nie robię, siedzę po 8 godzin i w żaden sposób się nie przeciążam” nam nie pomaga. Ciało człowieka nie jest przystosowane do wielogodzinnego siedzenia. Skracają nam się mięśnie biodrowo-lędźwiowe, pośladek staje się nieaktywny i zaczynamy się garbić. To taki standardowy zestaw człowieka siedzącego. I myślisz, że Twoje ciało nigdy się nie zbuntuje przeciwko takiemu traktowaniu?
Rusz się. Teraz! Zrób coś dla siebie. Jeżeli fajniejsza figura się pojawi, super, ale Twoim głównym celem jest zdrowie. Jeśli go nie ma, to nawet krata na brzuchu nie wywoła szczęścia.
Popatrz na ludzi starszych od Ciebie o 10, 20 lat, którzy przez lata nic nie robili ze swoim ciałem. Czy chcesz być jak oni? Już dziś zrób coś dla siebie z przyszłości. Za kilka lat sama sobie za to podziękujesz.
Jeżeli nie masz pomysłu jaki trening odpalić, zapraszam Cię na mój trening FullBodyWorkout czyli trening na cało ciało: